29 grudnia 2015

Ubezpieczenie szkole – warto mieć czy nie?

Każdy rodzic usłyszał na pierwszym zebraniu w szkole, że należy wpłacić składkę na ubezpieczenie dla swojego dziecka. Zazwyczaj określona suma zabierana jest przez skarbnika lub wychowawcę klasy. Zgodnie z tłumaczeniem szkoły, taka składka przeznaczana jest na komitet rodzicielski oraz na ubezpieczenie NWW, które jest ubezpieczeniem szkolnym. Warto zastanowić się, co dziecko zyskuje na posiadaniu takiego ubezpieczenia.

Zazwyczaj, ubezpieczenie szkolne nie jest drogie. Kosztuje od 30 do 40 zł. Jednak, wielu rodziców miało wątpliwości, czy faktycznie takie ubezpieczenie wykupywać dla swojego dziecka. Nauczeni doświadczeniem z poprzednich lat rodzice, coraz częściej rezygnowali z wykupywania NWW dla dziecka. Dlaczego? Zazwyczaj, część kwoty wpłacanej przez rodziców wcale nie była przeznaczana na ubezpieczeni dla dziecka, ale była wykorzystywana jako darowizna dla szkoły, która mogła za to kupić rzutnik multimedialny czy też inny sprzęt do szkoły. Na samo ubezpieczenie przekazywano zaledwie 60% wpłaconej kwoty. Na szczęście, ta sytuacja uległa obecnie zmienia. Sprawą, na wniosek rodziców, w 2014 roku, zajęła się Komisja Nadzoru Finansowego i Ministerstwo Edukacji.

Zdanie Ministerstwa Edukacji
Początkowo rodzice myśleli, że ubezpieczenie szkolne jest obowiązkowe. Tak słyszeli przynajmniej w szkole. Wszystko zmieniło się po wypowiedzi ówczesnej Minister Edukacji, która 5 września 2014 roku podkreśliła, że ubezpieczenie szkolne od nieszczęśliwych wypadków jest dobrowolną umową ubezpieczenia i wpłacenie na ten cel pieniędzy zależy jedynie od woli rodziców. Obowiązek nakłonienia rodziców do wpłaty określonej sumy na ubezpieczenie, szkoła ma jedynie w przypadku organizowania zagranicznych wycieczek. Jest to wszystko prawda, jednak, jeśli rodzic nie ubezpieczy dziecka - podczas ferii, wycieczek oraz przebywania w szkole -  nie otrzyma odszkodowania, gdy dziecku coś się stanie.

Co sądzi Komisja Nadzoru Finansowego?
Komisja Nadzoru Finansowego jest organizacją, która reguluje rynek finansów i ubezpieczeń w Polsce. Zgodnie z wytycznymi, które wyszły w życie 31 marca 2015 roku zakład ubezpieczeń nie jest zobowiązany do wypłacania wynagrodzenia podmiotom odpowiedzialnym za dystrybucję ubezpieczeń innym niż pośrednicy ubezpieczeniowi czyli w tym przypadku rodzice i ich dzieci. Ponadto, zakład ubezpieczeń nie powinien wypłacać ubezpieczającemu ekwiwalentu, w szczególności pieniężnego, za czynności związane z obsługą umowy ubezpieczenia. Oznacza to, że w przypadku ubezpieczeń grupowych, ubezpieczający czyli szkoła, nie może otrzymać wynagrodzenia lub innej korzyści w związku z wykupieniem ochrony ubezpieczeniowej. Zapis ten jest szczególnie istotny ze względu na to, co robili niektórzy dyrektorzy szkół. Decydowali się na wybór konkretnego towarzystwa ubezpieczeniowego tylko dlatego, że pracował w nich znajomy lub mogli otrzymać od takiego ubezpieczyciela określone korzyści finansowe. W tej sytuacji, takie procedery zostały ukrócone.

Warto decydować się na ubezpieczenie dobrowolne?
Statystyki mówią same za siebie. Średnio, w ciągu roku, wypadkom ulega co 25-ty uczeń. Oznacza to, że z każdej klasy, która liczy 25 osób, co najmniej jedno dziecko będzie miało w danym roku wypadek. Łatwo policzyć, że w ciągu roku, w polskich szkołach dochodzi do 70 tysięcy wypadków, których pokrzywdzonymi są dzieci.

Oferty ubezpieczeń NWW dla dzieci są obecnie bardzo atrakcyjne. Dostępne są nawet za 19,99 zł. Takie ubezpieczenia można wykupić on-line bez konieczności płacenia za nie w szkole. Przed zakupem, dokładnie możemy sprawdzić co kupujemy i na jakich warunkach.

Jeśli ubezpieczenie kosztowało będzie 20 zł rocznie, to miesięcznie wychodziło będzie zaledwie 1,5 zł ochrony dla naszego dziecka. Jest to zdecydowanie niewielki koszt, dzięki któremu będziemy mogli zabezpieczyć dziecko przed nieszczęśliwymi wypadkami. Zabezpieczymy również samych siebie, ponieważ w przypadku wypadku, nie będziemy obciążeni finansowo. Zawsze otrzymamy od ubezpieczyciela określone wsparcie finansowe.

Warto również podkreślić, że można wykupić kilka ubezpieczeń szkolnych. Należy jedynie pamiętać, że nie możemy mieć dwóch takich samych ubezpieczeń szkolnych w jednym towarzystwie ubezpieczeniowym.

Odpowiedź na pytanie, czy warto wykupić ubezpieczenie szkolne dla dziecka jest prosta: TAK.










6 lipca 2015

Bezpieczna podróż na wakacje - samochodem

Rozpoczął się sezon wakacyjny, co oznacza, że na drogach roi się od wybierających się w podróż rodzin z dziećmi. Choć jazda na wakacje własnym samochodem jest jednym z najwygodniejszych sposobów na podróżowanie, należy pamiętać o kilku rzeczach, które są niezwykle istotne zwłaszcza w trakcie długiej, wielogodzinnej trasy.


1. Umocowanie fotelika samochodowego i ułożenie jego oparcia
To, że w aktualnym ustawieniu fotelika dziecku jeździ się wygodnie na krótkich trasach, nie oznacza, że tak samo będzie w przypadku np. ośmiogodzinnej podróży nad morze. Zanim wyruszycie w drogę, sprawdź umocowanie fotelika i nachylenie jego oparcia. Jeśli planujecie podróż nocą, dobrze będzie ustawić takie, które umożliwi dziecku w miarę wygodny sen.

2. Temperatura w samochodzie
Jeśli przed wami długa podróż, a wasze auto nie posiada klimatyzacji, warto rozważyć opcję wyjazdu wieczorem, w nocy lub bardzo wczesnym rankiem. Jest to szczególnie ważne zwłaszcza w trakcie upałów - podróż będzie bardziej komfortowa zwłaszcza dla dziecka, które zwykle poci się siedząc w foteliku.

3. Woda i przekąski
Pamiętaj, żeby zabrać do samochodu dużą ilość wody i lekkie przekąski. Słodkie napoje, batony i inne słodycze nie są najlepszym rozwiązaniem. Wzmagają pragnienie, brudzą i nie mają żadnych wartości odżywczych.

4. Choroba lokomocyjna
Jeżeli Twoje dziecko cierpi na chorobę lokomocyjną, przed podróżą podaj mu sprawdzone leki niwelujące objawy dyskomfortu związanego z jazdą samochodem.

5. Gry i zabawy
Wielogodzinna podróż może znudzić się nawet najbardziej cierpliwemu dziecku na świecie. Warto zabrać ze sobą podróżne zestawy gier lub tablet, które zajmą dziecko, gdy zacznie być marudne. Dzięki temu podróż będzie wydawać się znacznie krótsza. 


20 maja 2015

Wozisz dziecko w foteliku? Przeczytaj o nowych przepisach

W piątek 15 maja 2015 roku weszły w życie nowe zasady dotyczące obowiązkowego stosowania pasów bezpieczeństwa i fotelików samochodowych.


12 maja 2015

Rada #2 - Samodzielna droga do szkoły autobusem - Bezpieczny Uczeń

Ważnym krokiem na trudnej drodze do usamodzielnienia się naszej pociechy, są jej pierwsze samodzielne wędrówki do szkoły i z niej. O ile nawet sama myśl o pieszej podróży dziecka do oddalonej o kilkaset metrów szkoły może spędzać nam sen z powiek, tak jego samodzielna jazda autobusem lub tramwajem to już dla wielu z nas - kolokwialnie mówiąc - wyższa szkoła jazdy. 



Wielu rodziców ma w głowie dziesiątki katastroficznych scenariuszy, które mogą przytrafić się jego dziecku w drodze do szkoły. Warto uświadomić sobie, że zastanawianie się nad nimi tak naprawdę niewiele zmieni. Należy przede wszystkim stale edukować naszą pociechę w zakresie bezpieczeństwa, by wiedział, jak zachować się w razie zagrożenia i przede wszystkim - jak podróżować bezpiecznie. Poniżej prezentujemy najważniejsze rady:

5 maja 2015

Rada #1: Samodzielna droga do szkoły - Bezpieczny Uczeń

O tym, kiedy nasze dziecko zacznie samodzielnie pokonywać drogę do szkoły, decydujemy nie tylko my jako rodzice. Wiele zależy tu od naszej pociechy, a musimy mieć na uwadze, że nie wszystkie dzieci są na to gotowe w tym samym momencie. Należy pamiętać również o tym, że według polskiego kodeksu drogowego dziecko bez opieki dorosłego może poruszać się po ulicach po ukończeniu 7 roku życia.

UWAGA: Wg kodeksu drogowego dziecko w wieku do 7 lat może korzystać z drogi tylko pod opieką osoby, która osiągnęła wiek co najmniej 10 lat.



1 maja 2015

10 rzeczy, o których trzeba pamiętać wysyłając dziecko na Zieloną Szkołę

Pierwszy samodzielny wyjazd dziecka na Zieloną Szkołę wiąże się z jego ogromnym podekscytowaniem i... stresem u rodzica. Choć dzieci są zwykle bardziej samodzielne niż mogłoby nam się zdawać, nie możemy zapomnieć, że naszym głównym zadaniem w trakcie przygotowań do wyjazdu jest zadbanie o bezpieczeństwo i komfort naszej pociechy. 

Fot. Rolands Lakis / źródło
Poniżej prezentujemy zestaw porad, o których warto pamiętać przed wyprawieniem dziecka w jego pierwszą samodzielną podróż:

28 kwietnia 2015

Bezpieczeństwo w szkole - na co narażony jest uczeń?

Ustawa z dnia 7 września 1991 roku o systemie oświaty mówi, że jednym z zadań wypełnianych przez szkołę jest 
(...) upowszechnianie wśród dzieci i młodzieży wiedzy o bezpieczeństwie oraz kształtowanie właściwych postaw wobec zagrożeń i sytuacji nadzwyczajnych.
(art. 1 pkt 16, Dz.U. z 2004 r. nr 256, poz. 2572)
To, że szkoła powinna wpajać swoim uczniom wiedzę o bezpieczeństwie, to jedno. Niewielu rodziców myśli jednak o tym, jak wygląda kwestia bezpieczeństwa w samej szkole, a mianowicie, na co narażone są ich pociechy w chwili, gdy co rano przekraczają jej próg. Rozmyślanie o tym może wprawdzie doprowadzić do wniosku, że naszym dzieciom grozi wszystko i wszędzie, ale faktem jest, że pewne zdarzenia są prawdopodobne bardziej niż inne.  
Wypadki w szkole zdarzają się stosunkowo często, a ich najczęstszych skutkiem są skręcenia nadgarstków i kostek, złamania, stłuczenia, urazy głowy czy szczęki. Niestety, najczęściej doprowadza do nich lekkomyślność i beztroska dzieci, które nie zawsze zdają sobie sprawę z niebezpieczeństwa pewnych zachowań. Jakich?
  •  bieganie po śliskiej podłodze w nieodpowiednim obuwiu;
  • gonitwy po szkolnych korytarzach i schodach;
  • zjeżdżanie z poręczy schodów; 
  • bijatyki na boisku po lekcjach;
  • bujanie się na tylnych nogach krzesła;
  • skakanie po ławkach pod nieobecność nauczyciela w klasie;
Przykłady można mnożyć. Wypadki zdarzać się mogą nawet pod czujnym okiem nauczyciela na lekcji wychowania fizycznego i nie zawsze można im zapobiec. 
Z tego powodu bardzo ważne jest, by zarówno rodzice, jak i nauczyciele edukowali uczniów i ostrzegali ich przed grożącymi im niebezpieczeństwami. Również nauczyciele powinni być wyczuleni na wychwytywanie sytuacji potencjalnego zagrożenia.
Sposobów dbania o bezpieczeństwo uczniów jest sporo, a wiele z nich może pomóc w zmniejszeniu liczby nieszczęśliwych wypadków, do jakich dochodzi na terenie szkoły. Dyżury nauczycieli w przerwach między zajęciami, monitoring, zakaz wychodzenia poza teren szkoły w czasie lekcji, pilnowanie, by uczniowie nosili w szkole odpowiednie obuwie, bieżąca konserwacja sprzętu do ćwiczeń i urządzeń technicznych znajdujących się na terenie szkoły... wszystko to sprzyja poprawie stanu bezpieczeństwa. I choć niemal niemożliwym jest, by wypadki na terenie szkoły nie zdarzały się wcale, można zrobić wiele, by zminimalizować ich liczbę. To niezwykle ważne, bo statystyki wyglądają zatrważająco:

 źródło